2013/10/07

Podomka



Tą szarą dresową sukienkę uszyłam jeszcze w maju. Było zimno i chciałam spróbować co mogę uszyć z dresu, żeby nie marznąć w domu. Zgodnie z przeznaczeniem wykorzystałam też dzianinę ściągaczową, z której potem była jeszcze bluzka i spódnica. Nie szło mi najlepiej z tą sukienką, zmieniałam koncepcją kilka razy, dzianina kupiona okazyjnie też nie była do końca taka, jakiej oczekiwałam. Po praniu mocno się zbiegła i zesztywniała. Nie dokończyłam szycia i zapomniałam o sukience na całe lato. I kiedy znów zrobiło się chłodniej w domu przypomniałam sobie, że mam taką podomkę. Wszyłam ściągacz na dole i rozprasowałam wszystkie zaszewki, które gdzieś po drodze powstały. Nie powiem, żebym była super zadowolona z efektu końcowego, ale na pewno podomka spełnia swoje zadanie, nawet kilka razy była z rozpędu "na mieście" :)

Szaro wszędzie, czarno wszędzie - obiecuję, że kolejne pokazówki będą bardziej kolorowe.. Powstały różne rzeczy dla fajnych dziewczyn, stawiałam czoła kolejnym wyzwaniom, teraz tylko zostało zdjęcia zrobić.


Dla siebie też coś mi się zamarzyło.
Katya, pozdrawiam :)


7 komentarzy:

  1. Gustowna podomka to połowa sukcesu, a także kwintesencja stylu i szyku pani domu:) mi się niedawno zdarzyło wyskoczyć na szybko w pilnej sprawie na miasto w moich podomkowych kraciastych spodniach od piżamy. Są luźne, wygodne, chociaż średnio komponują się z jesiennym płaszczem i zamszowymi botkami:D Dlatego i na mnie chyba przyszła pora, muszę mieć jakiś bardziej wykwintny strój, a nuż zadzwoni do drzwi jakiś przystojny listonosz;)

    Koniecznie pokazuj swoją czerwoną kieckę! Dzisiaj kolega porównał moją do Kasi Tusk, która też widoczne się ostatnio w jakiejś takiej prezentowała, więc widać podążamy za "trędami";)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha też miałam wspomnieć u Ciebie o naszej Najbardziej Znanej Blogerce, bo akurat kiedy zrobiliśmy jakieś byle-fotki mojej sukienki, zobaczyłam na jej blogu, że czerwona sukienka musi być w trendach, bo Kaśka lata w podobnej :D i stwierdziłam, że przeczekam :D ale w końcu zrobimy jakieś wyjściowe zdjęcia..

      Moja podomka została nią trochę z konieczności ;) ale Ty musiałaś robić wrażenie w tych spodniach :))

      Usuń
    2. O widzisz, ja w ogóle nie jestem na bieżąco z takimi sprawami i rzadko odwiedzam blogi modowe, mój kolega bardzo mnie zaskoczył swoją znajomością tematu;)))

      W tych spodniach największe wrażenie robiłam chyba na sobie bo miałam tak mało czasu ze nie chciało mi się przebierać na 5min. A od dawna noszę się z zamiarem przerysowania wykroju z oryginału bo jakby były czarne to i nadawałyby się na każdą okazję:P

      Usuń
  2. Podomka jest bombowa :-) Mnie już aż roznosi, żeby sobie coś w tym stylu uszyć - okazuje się, że oglądanie innych blogów jest bardzo, ale to bardzo inspirujące :-) Wczoraj kupiłam przepiękną dzianinę z myślą o takiej sukience, ale jak się jej przyjrzałam w domu to zwariowałam kompletnie, bo materiał jest tak fajny, że możnaby i spódniczkę i spodnie uszyć... a ja kupiłam za mało... wrzuciłam ją do szafy i odczekam trochę, może się coś wyklaruje :-)
    Twoja czerwona sukienka - mniam! - czekam na więcej zdjęć :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)) Będę w takim razie czekała co fajnego uszyjesz :) i też się zaopatruję w kolejne materiały na kolejne próby heh

      Usuń
  3. Bardzo podoba mi się wykorzystanie ściągacza, szczególnie dolnego, super pasuje do całości. No i raglanowe rękawy super; ja właśnie uszyłam bluzę z takimi rękawami i jestem pod ogromnym wrażeniem - nie dość że łatwo się szyje (chyba łatwiej niż klasyczne rękawy) to jeszcze ładnie to wygląda.

    No i czekam na czerwoną! Ale Ci ładnie w czerwonym!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, ten dolny ściągacz ją uratował, bo już miałam ją skrócić i zostawić tunikę, ale znalazło się jeszcze trochę dzianiny, akurat na taki ściągacz i mogłam przedłużyć całość. Wcześniej była za krótka na zimowa sukienką, za długa na tunikę, na tyle materiału miałam. Takie rękawy to moje ulubione, ciągle próbuję zrobić idealny wykrój na nie. Czekam na Twoją bluzę :))
      Czerwona sukienka będzie w końcu, jak się zbierzemy na jakąś ładną sesję ;) Dziękuję! :))

      Usuń